Nowe otwarcie
Nad nami kłębią się czarne
chmury.
Smutkiem są przepełnione.
Łzawy deszcz rzęsiście pada.
Nastrój melancholii zapowiada.
Krople deszczu z wiatrem
piruety wywijają.
Gałęzie drzew wyginają.
Wiatr w szalonym pędzie
przepędził chmury.
Niecierpliwie czekamy
poprawy pogody.
Słoneczko długo nie czekało.
Otoczenie w krainę bajkową
przemieniło.
Wielobarwna tęcza na niebie
się pojawiła.
W każdej kropli deszczu umieściła
blaski brylantowe.
Otwarta została droga do marzeń,
do kreatywnych działań.
Komentarze (7)
Optymizm najważniejszy...
Po deszczu wychodzi słońce i świat się zmienia. Nasz
nastrój zależy od wielu czynników, a także od pogody.
Piękny wiersz!
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Z wycieczki rowerowej wróciłem mokry, ale moje rośliny
się cieszą, więc i ja z nimi:). Pozdrawiam
Pięknie na temat dni deszczowych i wietrznych, które
przemijają, by dać miejsce dniom słonecznym i ciepłym.
Pozdrawiam pięknie i życzę wspaniałości pogody. Ukłony
ślę ;-)
Oby dużo było zawsze tych brylantowych blasków...
Pozdrawiam serdecznie i promiennie:)
Ślicznie, bez słońca Krystynko nie ma radości ani
chęci do życia. Bukiecik konwalii dla Ciebie :)
Bo po deszczu wychodzi słoneczko i nastrój się
poprawia!
Pozdrawiam :)
Autorka zgrabnie opisuje przejście od smutku i
melancholii do nadziei i optymizmu, podkreślając
znaczenie pozytywnego podejścia do życia i otwarcia
się na nowe możliwości oraz marzenia.
(+)