Taniec
Kroczymy po parkiecie.
Otaczają nas światła,
pary trzymające się za ręce,
wszędzie słychać muzykę.
W powietrzu unosi się zapach radości,
wyczuć można też magię miłości,
zerkamy na siebie ukradkiem,
próbujemy tańczyć.
Nasze ruchy są zgodne i spójne,
dotyk delikatny i przyciągający,
zatracamy się w doznaniu bliskości,
tańczymy.
Moje serce pragnie żeby to była prawda,
dusza wyrywa się i krzyczy,
twój zapach sprawia ból i niewypowiedzianą
rozkosz,
przystajemy.
Delikatnie muskasz moje usta,
odgarniasz kosmyk włosów z twarzy,
twoje oczy są koloru błękitu,
tonę w ich niespokojnej głębi.
W przypływie odwagi wtulam się w ciebie,
obejmujesz mnie mocno nie pozwalając
upaść,
jesteś przy mnie i to mi wystarczy.
Komentarze (8)
Zmysłowo wyrażona miłość.
Cóż byłaby warta bez bliskości.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam i życzę słonecznego tygodnia:)
Marek
Piękny jest taki taniec...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale można zgubić krok!
Głos mój i szacun!!
Podoba mi sie ten taniec miłości
W tańcu znajdziemy
pragnienie, spełnienie
w muzyce poczujemy
naszych serc drżenie.
Taniec to wstęp do miłości. Coś tam jeszcze pamiętam z
młodości.
Pozdrawiam :):)
W tańcu często ludzie zawierają znajomości, które
przeradzają się w uczucie, ponoć dobry partner w
tańcu, bywa dobrym w życiu, choć nie wiem czy to
prawda, ale jest powiedzenie, że ktoś jest - do tańca
i różańca...
Pozdrawiam wieczornie :)
Piękne chwile chętnie zatrzymujemy w pamięci...
Taniec zbliża i rozbudza zmysły...ale życie, to nie
tylko taniec...
Pozdrawiam Tysiu :)