Uproszczenie
Ludzie mówią o miłości,
lecz uczciwiej rzecz uprościć,
gdy to raczej zmysłów taniec,
który zwie się pożądaniem.
autor
staż
Dodano: 2021-05-28 20:56:21
Ten wiersz przeczytano 971 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
krzemanko - kompletnie zmieniłaś sens fraszki. Ja
uważam, że ludzie czasem mylą miłość z pożądaniem.
Ty
Ludzie mówią o miłości,
lecz uczciwiej rzecz uprościć,
"gdy to tylko zmysłów taniec,
nazywać go pożądaniem."
stwierdzasz, że pożądanie to zmysłów taniec, co
oczywiście jest prawdą, ale nie chodzi o
"metaforyczną definicję pożądania, lecz o pomylenie
miłości z pożądaniem. Dziękuję za komentarz i
serdecznie pozdrawiam
Spore uproszczenie:)
Powiedziałabym
"gdy to tylko zmysłów taniec,
nazywać go pożądaniem."
zamiast
"gdy to raczej zmysłów taniec,
który zwie się pożądaniem."
ale to nie mój wiersz.
Miłego wieczoru:)
Isana - Ten skrót myślowy tylko pogłębia
wieloznaczność tego sowa. Pozdrawiam serdecznie.
Mily - Czy niezbędny, czy raczej obecny? Serdecznie
pozdrawiam.
Do pewnego wieku pożądanie to niezbędny element.
Składowy oczywiście, a nie wyłączny mz.
Pozdrawiam :)
Miłość niejedno ma imię.
Pozdrawiam serdecznie
Pan Bodek - Dziękuję za życzliwe słowa i serdecznie
pozdrawiam.
Wyborne "uproszczenie"!
Pozdrawiam z uznaniem :)
Ta fraszka nie jest o miłości, rozumianej jako uczucie
wyższe. Jest o pomyleniu jej z fizjologią. Gdy mowa o
miłości, jest istotne określenie co się przez nią
rozumie. Z reguły to słowo "wytrych", pasujący do
wszystkich jej przejawów, a to przecież prymitywne
uproszczenie. Serdecznie dziekuję wszystkim
komentującym i pozdrawiam.
seks jest tylko cząstką obszaru miłości.
Nie zawsze tak bywa.
Gdyby tak ocenić szczerze,
to nie do końca fraszce dowierzam,
bo o miłości też do dzieci i rodziców
możemy mówić czy pisać, a tam już inne przełożenie
tego pojęcia.
---
To o czym mowa we fraszce
przytrafia się szukającym wrażeń
i bezuczuciowe wyżycie mylnie nazywają miłością.
Pociesza mnie słówko - raczej, więc jednak nie - na
pewno :)
A ja sądzę, że te wymiary się uzupełniają, łączą w
miłości - ciało i dusza.
Jestem innego zdania, pożądanie to cielesność, a
miłość to zupełnie inny wymiar...:) pozdrawiam