Volty żerka
...czyli pod prądem.
Czasami się zapominam,
z tymi moimi jazdami,
bo jestem taką dziewczyną
z boskimi, nad wyraz, udami.
I jeśli koń mi poniesie,
że stopy mi zgubią strzemiona,
gdzieś w stajni lub może i lesie,
to wcale nie jestem spłoszona,
spłoniona, ...
spłoszona?
autor
Goldenretriver
Dodano: 2024-04-13 22:03:03
Ten wiersz przeczytano 313 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Gdy boskie uda
musi się udać! ;)
Pozdrawiam :)
Jakoś mi te uda i spłoszony koń ten Szał przywodzą na
myśl. Pozdrawiam
3: za tyle szczerości o jeździe;
"I jeśli koń mi poniesie," może
"mnie" by bardziej pasowało. :-)
spełniona!
Fajne.
Budzisz wspomnienia. Miłe.