We śnie
Usta wyblakłe słowem pogłaskał
na szekspirowskim balkonie.
Oczy wyraźnie płaskie jak maska
zgasił, bo gorycz nie płonie.
Serce pęknięte pod wpływem chwili
skleił. Choć nieużywane
może się jeszcze czule pochyli
jak matka nad zdartym kolanem.
Powrót po roku... Nie wiem, na jak długo :)
autor

UlciaZ.

Dodano: 2009-05-08 14:59:53
Ten wiersz przeczytano 1063 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
powinnaś znów pisać
jak sie ciesze, ze Cie dojrzalam po dlugiej przerwie.
A wiersz bardzo dobry. Zostanie i pisz.
Rok temu jeszcze mnie tu nie było, witam. Mam
nadzieję, że dłuższy czas razem tu pobędziemy,
ciekawie piszesz.
kiedy przeczytałam drugi wers z szekspirowskim
balkonie myślałam że będzie coś dramatyczne a tu
powrót który budzi lęk o przyszłość
zawarte myślii trudne ale warte przemyślenia
Piszesz powrót, nie miałam okazji czytać cię
wcześniej, ale po tym wierszu wnoszę że warto :)
Piękny osobisty wiersz. Chociaż wątpliwości z niego
przebijają, na horyzoncie przebłyskuje nadzieja.
Pozdrawiam ciepluślko :)
Sen koi i uspokaja daje odpoczynek i radosc ,w twoim
snie dziwne obrazy,maski i refleksja....pozdrawiam...
Bardzo ciekawy powrót. Ja jestem dopiero 7 miesięcy.
Więc miło mi poznać. Wiersz bardzo ciekawy.
witaj -przeczytałam wiersz i powiem
śliczny-wcześniejszych nie znam ,ale obiecuję że w
nich pomyszkuję - pozdrawiam
..coz ..chciałbym cos dodac lecz nie umiem...znikne
cicho w ludzi tłumie i zailkne wsłowach..zas wczytam
sie w strofy ulci wiersza ktory mnie podnosi z chmur i
rozpieszcza:)
Ładny wiersz na szekspirowskim balkonie
Wrócił ale Ty nie ta sama i jakoś inaczej, jest
nadzieja może skleić zdoła Wiersz wymowny Bardzo
ładny:)
Nie czytałem Twoich poprzednich wierszy, ale po tym,
pomyszkuję w nich tym chętniej... Bardzo obrazowy i
czytelny, pewną skreślony ręką. Witam i pozdrawiam.
Jestem krótko.Nie znam Twoich poprzednich wierszy.Ten
podoba mi się bardzo.Witaj
śliczny wiersz...ładny powrót...pozdrawiam