Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wspomnienie

opowiesc o tragedy sprzed 12 lat

Dojezdzalam z Newarku
do pracy w Nowym Jorku.
W drodze do pociagu ,
codziennie widzialam,
stojace dumnie dwa najwyzsze wiezowce.
W dniu 11 wrzesnia przyjechalam
ostatnim pociagiem,jaki zdazyl przyjechac
do World Trade Center.
To co zobaczylam wychodzac z pociagu,
bylo koszmarem jakby z jakiegos najgorszego
snu lub filmu.
Wiezowce palily sie i rozsypywaly.
Zostala po nich wielka tesknota,
zal i zwatpienie. Gineli,policjanci i strazacy ktorzy chcieli ratowac bezsilne istoty ludzkie.Uciekalam przed siebie byle jak najdalej .Widoku tego nie mozna zapomniec.Dlatego napisalam wczesniejszy wiersz.

brudna,okurzona ,zmeczona dotarlam do pracy na godzine 14

autor

halinajaw1

Dodano: 2013-09-11 05:19:51
Ten wiersz przeczytano 1371 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Straszne,wymowne wspomnienie,
zwłaszcza,kiedy było się blisko.
Na mnie sam obraz w BBC zrobił
wstrząsające wrażenie,a co dopiero tam...
Pozdrawiam,miłego dnia życząc.

misiaczek1985 misiaczek1985

Tam zginęła moja sąsiadka.Pozdrawiam Ciepło.

nowicjuszka nowicjuszka

Byłaś osobiście świadkiem wydarzenia i dlatego wrył
się w Twoją pamięć, trudno jest zapomnieć.Podoba mi
się.
Pozdrawiam serdecznie.

halinajaw1 halinajaw1

Kochani! dziekuje serdecznie za komentarze,pozdrawiam
serdecznie

MamaCóra MamaCóra

Czytałam wcześniejszy wiersz - ta tragedia głeboko
wryła się w twoją pamięć. Takie bezpośrednie przeżycie
zostaje na zawsze. Pozdrawiam.

Zosiak Zosiak

Już sama data 11 września, źle mi się kojarzy...:(

saba saba

Bardzo smutne przeżycie . Pozdrawiam.

ZOLEANDER ZOLEANDER

Współczuję... Szacunek!

Ola Ola

Bolesne wspomnienia o których nie możemy do dzisiaj
zapomnieć. Pozdrawiam Halinko.

Kornatka Kornatka

Opowieść, to nie jest wiersz.
Wstrząsające wydarzenie, które zostało w pamieci
wszystkich.
Dobrze, że się nim podzieliłaś z nami.
Pozdrawiam:)

Adaśko Adaśko

Wiersz wstrząsający, przepojony osobistym przeżyciem
naocznego świadka tej tragedii ! Pozdrawiam

IGUS IGUS

tak. Pamietam swoj strach. Bo czlonek rodziny mieszkal
w Nowym Jorku I nie bylo z nim kontaktu przez pare
dni...
zazdroszcze ci samego pobytu tam, na pewno nie w
tamtym momencie ale samo to ze doswiadczylas tej
katastrofy ... jezeli chodzi o tresc to na pewno nie
jest to wiersz/ bardziej jak Madi napisala
wspomnienia, zapisane/ pozdrawiam serdecznie ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »