Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wykładowca

Jaś się o szkole dobrze wyrażał,
kochał ją bardzo, klasy powtarzał.
Po latach wielu w mieście Lublinie,
spotkał Jan dawną wychowawczynię.
A losów ucznia, jasna to sprawa,
pani niezwykle była ciekawa.
Mam dobrą pracę – odrzekł uprzejmie:
od ponad roku wykładam chemię.
Na krótką chwilę zapadła cisza….
Jak ja się cieszę! Czy dobrze słyszę?
Zawsze mówiłam : jesteście dzielni…
mów, przyjacielu – tu, na uczelni?
Spojrzał młodzieniec w oczy płonące…..
chemię wykładam… tutaj… w „Biedronce”.

autor

jlewan

Dodano: 2015-08-05 15:09:08
Ten wiersz przeczytano 1671 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

karmarg karmarg

dobre z życia wzięte ... uraczył swoja panią dowcipem
na miarę wykładowcy:-)
pozdrawiam

WOJTER WOJTER

każda praca jest dobra,byleby ją mieć

andrew wrc andrew wrc

ha ha ha puenta zarąbista:) pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

I to jest dobry żart. Z życia /pobrany/ i fajnie
podany:))

Wesoło pozdrawiam!

mariat mariat

I tak biegła rozmowy wykładowczyni z
wykładowczykiem

chemia wspólnym mianownikiem

andreas andreas

Józek,obśmiałem się jak jarząbek.
Serdecznie pozdrawiam.

wiki20 wiki20

z humorem i fajnie,,,:}

Sotek Sotek

Dobre. Uśmiałem się:) Pozdrawiam:)

PLUSZ 50 PLUSZ 50

Dobry uczeń i wiersz ... :)
+ Pozdrawiam

jlewan jlewan

Tadeuszu, pięknie dziękuję.
Krzemanko, wielkie dzięki, masz rację.
Cieplutko pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »