Zabierz mnie...
Zabierz mnie jak najdalej,
Z tego zgiełku kłamstw w którym tracę
wiarę,
Od tych zasad którym się poddaje.
Zabierz mnie jak najdalej,
Byle by nie wstecz,nie do przeszłości.
Naucz żyć chwilą w teraźniejszości.
Zabierz mnie jak najdalej,
Najlepiej ode mnie samej,
Z dala od bólu,z dala od krzywd...
Zabierz jak najdalej,
Bym mogła sobą być,
Jak najdalej,
Gdzie będę normalnie żyć,
Najdalej,
Wszędzie byle by z Tobą być...
Komentarze (7)
Justynko zaskoczylaś mnie. Wiersz jest bardzo dobry -
dobre rymy i ciekawa treść. Tylko czy aby na pewno
bedziesz wtedy szczęsliwa. Zabierz mnie w kraine
milości, gdzie bede mogla spokojnie cieszyć sie
teraźniejszością.
Bardzo ładny wiersz, rymy takie.. niebanalnie. I
prośba taka szczera... choć trochę dziwna. Ale
zrozumiała.
Z dala od zgiełku, twarzą do przyszlości, razem, to
marzenie niejednego. "Najdalej" - zwielokrotnione -
wzmaga gradację nastroju, potęguje wymowę.
To prawda czasem chcemy uciec nawet od siebie
samych,ale czy to jest rozwiązanie?Najlepiej by było
pokochać świat takim jakim on jest choć,to bardzo
trudne jest...
Niespotykana prośba: zabierz mnie jak najdalej od
siebie samej, bo jestem łatwowierna i to przysparza mi
bólu. A ja pragnę żyć normalnie z Tobą. Ładnie
sformułowane życzenia!
I tak w życiu bywa, że sami od siebie chcielibyśmy
uciec...by nie powielać raz popełnionych błędów. Bywa,
że miłość jest lekiem dowartościowującym psychikę
człowieka.
Świetny wiersz:) emocje jakie są w nim zawarte są
bardzo żywe podoba mi się