* (agrafką pragnienia...)
agrafką pragnienia nakłuwałam
soczyste cytrusy
różowe krewetki
bezbronne jak wróble pocałunki
na agrafce pożądania zapięłam
posłuszne skrzydło
pewnego serca
pośród okruchów chleba
rozłożyłam mięśnie ofiary
a moja dusza zapłonęła
jak znicz
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2007-08-27 20:25:37
Ten wiersz przeczytano 1030 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
agrafka....zapięta budzi pragnienia wyzwala rozkosz z
zakamarków swojego zapięcia....sugestia...twoja dusza
płonie....lekko i poetycko.....