** JESTEŚMY PRZEMIJANIEM ... **
... ŻYCIE JEST JAK PŁOMIEŃ PALĄCEJ SIĘ ŚWIECY. ZOSTANIE ZDMUCHNIĘTY LUB DOTRWA DO KOŃCA - LECZ ZGAŚNIE NA PEWNO ...
Czy będą nam wdzięczni
za tysiące zniczy?
Za ciepłe modlitwy,
co płyną do nieba?
Grzeczność "poniewczasie",
wspomnienia, "przepraszam",
że dziś już za późno,
że nie było trzeba...
Powtarzają cicho,
że jest koniecznością
ta śmierć, co to na nią
nie znamy lekarstwa...
Że bać się nie warto,
gdy żyjesz radośnie,
a myśli przytłacza
tylko ziemi warstwa...
Oni już to wiedzą
i modlą się - za nas...
Strach jest tu - na Ziemi,
sama śmierć nie boli.
Nam żyć pozostało,
kochać, uszlachetniać
i dzielić to szczęście...
Lecz - memento mori!
Komentarze (13)
co za puenta..!a tak bardzo dzis na topie Carpe
Diem...wiele cennych słów płynie z Twego wiersza..
Wspaniale przeslanie,wdzieczne slowa wiersza
Piękny wiersz ..."memento mori " - pamiętam i wciąż
mnie przeraża ta myśl... zazdroszczę ludziom co sie
nie boją ... choć powiedzenie jest takie , że tylko
"głupi " sie niczego nie boi ... dlatego myślę ,że
większość jednak i tak odczuwa strach ...
Wdzięczni będą za Twoje literki....
I za zniczy tysiące też się odwdzięczą...
Że Ich życia okruch, tak niewielki....
Wspominasz z płomieni świec, tęczą
Kochać trzeba za życie …a po śmierci starczy
wspominać serdecznie nie raz do roku lecz stale
Śliczny wiersz...fakt tam juz nic nie boli...moze
warto wczesniej sie tam wybrac...bardzo mi sie
podoba...gratki dla imienniczki:)
...Wiersz, napisany bardzo refleksyjnie i bardzo
madrym przeslaniem... aby zyc tak by do konca
rozpromieniac swiat innym... Pozdrawiam
Mnie też sie wydaje, że często jesteśmy w gorszej
sytuacji niż ci, co odeszli na tamtą stronę. No, ale
żyć trzeba i... pamiętać trzeba...
Zycia jak i smierci nie nalezy sie bac. Tych co nie
wiedza o tej prostej prawdzie moze pozerac stach
paniczny wrecz. A przeciez to zycie boli
najbardziej...
myślę podobnie,żyjemy i cieszmy się póki możemy ,a
kiedy kostucha przyjdzie przywitajmy ją z uśmiechem..
Memento mori. Tak często jednak o tym zapominany.
Dobrze, że obecny czas sprzyja takiej refleksji.
Ładnie to zostało napisane.
A może właśnie po to te święta i kwiaty i
świeczki...potrzebne nie tym, co odeszli, tylko nam,
byśmy pamiętali..."memento mori!"
Piękny wiersz i to przypomnienie: pamiętaj o
śmierci... i żyj pełnią życia póki jest ci dane