*** (Język miłości)
Miłość wcale nie musi być wulgarna, żeby wydawała się czymś wielkim...
Lubię mówić ci słowa, których nie
rozumiesz;
szeptać namiętne wyrazy, ucho pieścić
głosem...
Język ten tajemniczy w miłość składać
umiesz,
uczucie, niczym krzewy rozkwitnięte
wrzosem!
Sylaby lgną do ust twych, do uśmiechu
twego,
a ja czekam, magicznego znaczenia
ciekawa...
Głos twój, niczym balsam jest dla serca
mego!
Pomruku pragnienia po mej szyi pnie się
zielona agawa...
Gdy nagle odkrywam, gdzieś w pokoju
ciszy,
czemu serce szalone wyrywa się, w głupiej
radości!
Bo rytm szczęścia w pocałunkach twoja dusza
słyszy,
a ja wiem, i ty wiesz, że język to
miłości...
...może też być piękna i delikatna. Wtedy jest prawdziwym, Boskim Darem! Dziękuję, Kochanie! :*
Komentarze (2)
Takich wierszy szukam... Takiego natchnienia...
Świetny wiersz! Prawdziwy, nie perwersyjny erotyk...
Gratuluję!