...::: LiSt DlA MoJeJ...
Wiersz ten dedykuję mojej przyjaciółce Martusi :*
Piszę list do Ciebie…
Powiem Ci jak jest w niebie…
Zawędrowała moja dusza tam
Na Ziemi zostałam pochowana jako symbol
zła.
Wszyscy myślą, że się zabiłam
Ale Ty wiesz, że tego świadomie nie
zrobiłam…
Kiedy patrzyłaś w moje oczy, wiedziałaś
Że Cię już nic nie zaskoczy…
Były pełne żalu i goryczy…
Jakiego doświadczyłam w swym życiu
skrytym
Próbowałam ukryć te oczy przed
Tobą…
Próbowałam uciec od tego…
Ale Ty wiedziałaś, że nie ucieknę
Wiedziałaś, że się nie zlęknę…
Swej śmierci, która mnie pochłonęła
Zabiła mnie nienawiść, która w sercu
płonęła
Chciałam ugasić pożar, lecz było za
późno
Wiedziałam, że wszystko poszło na
próżno.
A mimo to odeszłam z godnością w oczach
Twych…
Odeszłam, choć nie zabrakło mi sił.
Myślałam, że siła to wszystko…
Myliłam się, bo wierzyłam w to
bystro…
Wiary nie było we mnie…
Wiara odeszła sobie.
Zapomniałam o
niej…Zapomniałam…
Choć tak bardzo się starałam…
Żyć to umarłam i pochłonięto mój los.
Umarłam, choć nie wierzyłam w to.
Piszę ten list, bo wiem, że byłam i jestem
dobra duszą…
Będę chronić cały świat przed burzą
Postaram się poprosić Pana Boga, aby ludzie
mieli szczęście w życiu…
Jestem szczęśliwa tu, bo wiesz, że zawsze
pragnęłam tego skrycie…
Będę chronić ludzi zagubionych…
Będę chronić ludzi o zło
posądzonych…
Podaruję im wiarę, której nigdy nie
miałam…
Podaruję im szczęście, które zawsze poznać
chciałam…
Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.