Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

* (pewnego dnia...)







pewnego dnia
staliśmy razem na balkonie
ja
analizowałam swój skok sprzed miesiąca
ty, moje pośladki
nie zmieniły się


księżyc wybuchł jak petarda
i strużyny gwiazd
obsypały nas


palcem obrysowałeś moje plecy
drgnęłam
gdy poprowadziłeś go wzdłuż


wiem czego chciałeś
ja też chciałam
ale pochylając się przez barierkę
widziałam siebie
rozbitą
na betonie
5 pięter niżej







Dodano: 2017-08-19 23:32:27
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Donna Donna

Witaj... pomyslalam ze peel stoi na balkonie i teskni
za peelka z bliskoscia jaka ich laczyla... nie wiem
moze glupio podazam ale peelka dla mnie jakby byla
duchem, ktory przy nim sie znajduje...jej juz nie
ma... a moze dopiero planuje skok z piatego pietra...
Moc serdecznosci Marto.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »