** Prośba do lata **
Pozwól, proszę na polach Prowansji
lawendowo dla siebie zapachnieć.
W purpurową kreację wystroić,
rozcałować, nim słońce zagaśnie.
Pomóż lekko zatańczyć na wietrze,
wpiąć w kosmyki fiołkowe motyle,
aby skóra rozgrzana powietrzem
eterycznym stała się azylem.
Daj odwagę przybiegać wzruszeniom,
lekkim krokiem, wręcz płynąc bez mała,
w tańcu zrzucić z muślinu sukienkę,
by lawendą pachniały nam ciała.
Rozpieść zmysły i zgódź się rozkochać
w nieskończonych, lazurowych polach,
ciepłą barwą, jak trunkiem napoić,
znaleźć siebie w obrazach Van Gogha.
Komentarze (127)
Piękne wersy w dziesięciozgłoskowcu, ze średniówką 4/6
Widziałam pola lawendy, można się zakochać w ich
błekitno-fioletowej urodzie.
Pozdrawiam, życząc udanego tygodnia:)
Romantycznie, ślicznie, nastrojowo.
Podoba :o)
Pięknie.
Pozdrawiam;)
Nureczko, jestem zachwycona Twoim wierszem...cudny i
taki zmysłowy, lekki, melodyjny...wszystko
naj!!!Pozdrawiam Cię serdecznie
oj pięknie w tych lawendowych polach
i ta tam cudowna miłość :)
pozdrawiam:::)
Pozwól że się ZACHWYCĘ Twoim wierszem
lato jest właśnie na rozbieranie
pozdrawiam
Ładnie ujęta miłość:) Wiersz wprowadza czytelnika w
wyjątkowy nastrój. Pozdrawiam:)