Ale się narobiło

najpierw afera z Wawelem a teraz z krzyżem przed
Belwederem...czy to potrzebne...zginęli ludzie i to
tragedia...ale czy potrzebne są te cyrki w
mediach...wiersz fajny, na czasie...pozdrawiam

Stanowczo i ostro ,mocno i prawdziwie...tak to
prawda..pozdrawiam

Aż mi się nie chce włączać telewizora :(..Są rzeczy
dużo ważniejsze niż krzyż..Sieroty..Szkoda słów.. M.

powiem tak ; - fanatyzm religijny.........wykorzystują
go władze kościelne, jak i państwowe...........kiedyś
najtęższe głowy duchowne miały wiedzę astrologiczną i
wiedziały co to zaćmienie słońca, ale ciemnocie
wmawiały że to kara Boża....natomiast teraz władze
państwowe wykorzystują okazję, czekają aż się naród
skłóci, a tym samym ukrywają kryzys i inne afery
rządowe.......

Wiersz na czasie,tam pod krzyzem za dużo sobie
pozwalają,pozdrawiam:)

mocne słowa...niektórym bat faktycznie by się
przydał...za duża samowola

Ciekawie to wyraziłaś. Podoba mi sie taka forma, która
doskonale oddaje rzeczywistość. Pozdrawiam:)

No - no, świetnie w swoim wierszu ujęłaś tą ostatnią
scenkę, z życia naszego narodu...nic dodać i nic ująć
- zobaczymy co z tego wyjdzie...powodzenia

wiersz tarfny podoba mi sie bo zgadzam sie co do
rzadu zasłona spada a każdy znich każdego dnia inna
maskę zaklada.

Szukają władzy poprzez konfrontację ci, co świętych
krów posiedli rację.

No cóż, niektórym to parę razów batem może
by się i przydało. Pozdrawiam.