aleją pełną słońca
Taką aleją pełną słońca
dojść do granicy można siebie
tyle zamyśleń przecież w liściach
gdy wiatr zakreśla ślad na niebie
Leżą szeleszcząc wspomnieniami,
o czasach, kiedy były młode,
gdy rozciągały wdzięcznie pąki
zalotne, dźwięczne i urodne
Jeszcze się zerwą w tańcu lekkim
jeszcze barwami chcą zabłysnąć
uśmiechem ciepłym znacząc niebo
z kropelką rosy, perłą czystą.
I nie wiem tylko czy się smucić,
czy wchłaniać tęczę siedmiobarwną
i kreśląc znaki pogodzenia
sens przemijania sercem zgarnąć.
Komentarze (15)
Piękny, rytmiczny wiersz, ładne porownania, podoba mi
się ostatni wers, zakończenie, pełny zadumy i
jednocześnie refleksji ...(...)
Bardzo ładnie słowa i metafory wkomponowały się
melancholijny nastrój wiersza. Przeczytałem z
przyjemnością.
pięknie pokazałaś ludzkie przemijanie na tle jesieni
Melodyjny, ciepły wiersz.
Sama dałaś najlepszą odpowiedź na zadane w wierszu
pytanie...Ty wiesz najlepiej jak trzeba
postąpić...można się uczyć od Ciebie tej radości
życia.
Wiersz perełkowy, brawo! Można go czytać bez końca.
Wiersz może sie podobać, jest nieźle zrymowany i jako,
tako rzyma rytm.
Wiersz ciekawy,skłania do zadumy można się
rozmarzyć...
pięknie połaczyłaś przemijanie z jesienną melancholią,
wiersz bardzo mi sie podoba
Piekny wiersz. Z Twoimi liśćmi to jak z ludźmi...
Przemijanie uczy nas człowieczeństwa... mądrze i
pięknie napisane...
Koniecznie cały sens przygarnąć i dalej życie brać na
słodko.
Piekny wiersz,troche sie rozmarzylam.Pozdrawiam
Bardzo ładny wiesz... można się rozmarzyć... :)
Piękny i ciepły wiersz. Pozdrawiam