Anioł
Pierwszy wiersz od bardzo dawna...
Była aniołem
Kiedyś
Dla kogoś
Nadal jeszcze strzepuje
Biały puch z ramion
Bo skrzydeł już nie ma.
Czerwonowłosy anioł
Istota o bladej skórze
Kocha.
Za tym jedynym spadła z nieba
By trzymać go za rękę
By lodowatą dłonią
Głaskać po włosach.
Nie wróci
Nie poleci.
Ma kilka piegów,
Pocałunków słońca.
To skaza.
Wyrzekła się anielskości.
autor
Koniczyna
Dodano: 2007-10-24 17:05:32
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Za tym jedynym spadła z nieba
By trzymać go za rękę- najbardziej podobają mi mi się
te słowa.Pokazujesz w nich że dla osoby ukochanej
zrezygnujemy z wszystkiego .. ;) Pięknie.
Pierwszy...ale za to dobry, podoba mi się treść i
słowa;)