Anioł jeszcze gra
Upierzony zdradą kogut zapiał
Oznajmiając, że się dokonało.
Poranna ścieżka rozlała się winem,
Które wędrując po ulicach
Zaglądało do zakamarków domostw,
Znacząc każde z nich.
Gorzki kielich przelany.
Ludzie w brudnych szatach,
Rozdartych duszach krzątają się.
Dokąd idą?
Nie chcę wiedzieć! ... precz z nimi!
Gwarne echo kłótni
Pokryło niebo burzliwymi chmurami,
Wzywając jeźdźców, armię plag i
Wodza szarańczy.
Obrzęd rozpoczęty...
Kamienni drwale ścinają drzewo.
Dokonało się!
W przeszłość patrząc to pisałem.
Czekam na to co się stanie.
Wszystkie promy zatopione,
Dom modlitwy płonie.
Anioł gra na siedmiu trąbach,
Kiedy skończy... będzie kres.
W chwale dnia zejdzie Król.
Anioł jeszcze gra,
Anioł jeszcze gra!
Komentarze (1)
Mam też swoje Anioły,co grają mi mi pieśni wieczorne
na trąbkach.
Podoba mi się.
Pozdrawiam