Aż po widnokrąg
Nieznośnie w oczy sypał śnieg,
gęstniało pod stopami.
Widziałam ciebie znów we śnie,
a cisza
między nami
zmroziła oddech. Jęczał wiatr
w gałęziach chudych klonów.
Gąszcz czarnych skrzydeł z nieba spadł
na dach
naszego domu.
A później, tylko kilka łez
płynących po sukience.
Rozmyte ślady. Nastał zmierzch.
I pustka.
I nic więcej.
Zosiak
Komentarze (88)
Wspaniale oddany smutek, a wiersz chwyta za serce,
budzi empatię.
Zosiak, w nowym roku 2024 pragnę życzyć Tobie
przepięknych chwil, przepełnionych dobrymi emocjami,
zdrowia i kolejnych wspaniałych wierszy!
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję, Irisku :)
Piękny a zarazem smutny
Pozdrawiam noworocznie Zosiu:)
Dziękuję, Lariso :)
Zachwycająca poezja!
Wzruszyłaś... rozczuliłaś... i "nakarmiłaś" duszę
czytelnika.
Wiersz do powrotów!
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego, co
najpiękniejsze na ten nowy rok!
Wando, Konwalio,
bardzo Wam dziękuję :)
Miłej niedzieli.
Pustka aż po widnokrąg - piękna klamra dla wiersza. I
jak zawsze oszczędność w słowach przy budowaniu
emocji.
Zostawiam :)
Zachwycasz. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję, za wszystkie komentarze i poczyztania :)
jak zawsze przemyślany super tekst,pozdrawiam
Dziękuję, Krzemanko :)
Pięknie, w niepowtarzalnym Zosiakowym stylu. Zdrowia i
wszelkiej pomyślności w nowym 2024 roku Zosiak:)
Dziękuję Wam :)
Jastrzu, błędna interpretacja.
Ładnie, ale smutno. Życzę peelce partnera realnego, a
nie pojawiającego się jedynie w snach.
26: ślicznie wierszem o niczym.. (więcej)