Bal

Życie!
Ty moja wielka
Salo Balowa
wystrojona
muślinowymi łzami
i karbowanym uśmiechem
Miłości!
z Tobą chcę na niej tańczyć
czuć dotyk
Twego głodnego serca
wczuwać się w rytm
naszych słów
i być w melodii
szukających się ust
gdy tak patrzysz na mnie
czuję że jesteś we mnie
a ja w Tobie
gładzę niecierpliwą ręką
po Twoich emocjach
a Ty jak tulipan rozkwitasz
na całej Sali
Młodości!
Ty tak kierujesz
naszymi nogami
byśmy dotarli wszędzie
nigdy nie zmęczeni
gibki zapał szaleńca
w majestatyczny obrót
się obkręca
Ty łapiesz go
swoimi pięknymi dłońmi
czekasz na cud
na dotyk
na tykanie serca
naszego prywatnego
miernika czasowego
który nigdy
ale to nigdy
nie zepsuje się
ani od muślinowych łez
ani od karbowanego uśmiechu
Przygodo!
Ty szczęśliwa Księżniczko
krocząca dumnie
ale zrelaksowana
najpiękniejsze są oczy Twoje
i usta
które przyciągają
najdzielniejszych śmiałków
niektórzy kosztują ich
tylko jeden jedyny raz
inni błogosławieni
Twoją spracowaną ręką
mogą cieszyć się nimi
po raz kolejny
aż ogarnie ich nuda
i szukając następnych
nogi wystukują takt
raz dwa trzy
czy to się aby nie śni?

autor

DiaboliQue

Dodano: 2004-10-16 12:14:42

Ten wiersz przeczytano 729 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Bez rymów Klimat Romantyczny Tematyka Ciało

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie