bez hamulca (limeryki)
Zazdrosny małżonek z Ciechanowa,
z miłością obiadek ugotował.
Smażona kapusta
i grochowa tłusta.
Przed wyjściem espumisan jej schował.
Sławny malarz z Senegalu
sam ze sobą - użył sztalug.
I teraz się wstydzi,
gdyż pędzlem uchwycił
drzazgę wielkości skandalu.
autor
krzepkaDulcynea
Dodano: 2015-09-11 17:40:48
Ten wiersz przeczytano 1163 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Sławny malarz jest jedynie z tej drzazgi w penisie
sławny. ;)
No popatrz, jaki przebiegły mąż. Żona została w domu a
on musiał wszystko wdychiwać. ;)
Polecam się z moja skromną twórczością.
Sławek. :)
Świetne limeryki! pozdrawiam:)
nurtuje mnie pytanie
dlaczego małżonek był zazdrosny;
czyżby w Ciechanowie
kucharzyli mężowie,
a żony wiodły żywot bez garów, radosny?
msz w drugim limeryku malarz z Senegalu
chyba zamiast siebie użył sztalug, gdyż pędzelek tyci
damy nie zachwycił i doszło do sex-skandalu?
I zrobiło się wesoło ;) Świetne limeryki. Pozdrawiam
:)
Nawiązując do poprzedniego wpisu, że 'już czytałam ' -
może to było tak, że czytałam z godzinkę bez
logowania, a potem drugi raz po zalogowaniu się i
wtedy już było wszystko znajome.
Jeśli wprowadziłam w błąd - sorry.
bez hamulca to nawet
limeryki są fajniejsze:)
pozdrawiam pięknie:)
No i super jest.:), wesolo u Ciebie,
Pozdrawiam serdecznie.
Dobre,obydwa.
Miłego wieczoru życzę.
ale fajne, pozdrawiam
Gastryczno-ipsacyjne limeryki, jeśli się nie mylę;-)
Zdecydowanie na tak:)
Świetne:)
Fajne:)Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)
drugi o Pricassie?
bardzo wesoło
udane limeryki oryginalne
pozdrawiam
Ktoś ci ukradł pierwszy limeryk, bo go już czytałam
dzisiaj.