Bez sensu
Andrzejowi
Tak wiele przeszliśmy razem,
że dalsza wędrówka bez Ciebie
wydaje się bez sensu.
Nie osiągnęliśmy
wszystkich celów,
nie zdążyliśmy.
Zrobiliśmy co mogliśmy.
Na więcej choroba nie pozwoliła.
Ona wzięła górę nad życiem.
Zatknęła flagę na szczycie
i spogląda na mnie
mając apetyt na kolejny sukces.
Komentarze (5)
Piękny wiersz, w nim miłość gra pierwsze skrzypce.
Ze współczuciem ale i z nadzieją
Taki to już los człowieka,
Biała Dama rząd sprawuje,
ciągle kogoś nam zabiera,
życie nagle nam rujnuje.
Osiemnaście lat temu nieuleczalna choroba mojej
pierwszej żony skończyła się wizytą Białej Damy.
Uratowała mnie nowa miłość, gdyby nie ona już dawno
nie byłoby mnie na świecie. Serdecznie pozdrawiam Miro
życząc przede wszystkim zdrowia oraz wiary i nadziei,
że wszystko co dobre jest jeszcze przed Tobą :)
Trzeba wierzyć, że będzie dobrze
Wiara nas buduje i wzmacnia
Za Krystek.
Przygnębiająca tęsknota i smutek przysłania życie.
Czule pozdrawiam.