Bezczelna miłość
Pewnego dnia zapukała do mnie.
Ja nie odpowiadałam.
Weszła sama, nie pytając się o nic.
Ta bezczelna miłość.
Próbowałam robić wszystko żeby ją wyrzucić
z mego sreca, ale ona nie reagowała.
Weszła i została na zawsze...
Pewnego dnia zapukała do mnie.
Ja nie odpowiadałam.
Weszła sama, nie pytając się o nic.
Ta bezczelna miłość.
Próbowałam robić wszystko żeby ją wyrzucić
z mego sreca, ale ona nie reagowała.
Weszła i została na zawsze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.