Bezpłodni poeci
Czas nierzeczywisty dzisiaj się wydaje.
Mrok przysiadł na oknie w skrzynce z
pelargonią.
Pod starym platanem przygarbiony grajek,
cygańskim romansom wtóruje harmonią.
Miraże przeszłości przemykają wartko,
przez kolejne wino dla rozgrzania myśli.
Pióro tkwi bezradnie nad stęsknioną
kartką,
oczekując cudu, co zechce się ziścić.
Bezpłodni poeci wiodą byt żebraczy,
wyciągając rękę po kroplę natchnienia.
Głodne rymów dusze z cichej drżą
rozpaczy
karmiąc się nadzieją, że powróci wena.
A ta, zadrwi znowu mamiąc słabym
błyskiem,
ulotną mgłą skrzydeł eterycznej ważki.
Noc minie jak mgnienie, spopielając
iskrę.
Pozostawi gorycz kolejnej porażki.
Poskreślane strofy, rozsypane wersy,
i nim brzask się wedrze w nocny świat
zaklęty,
w wiklinowym koszu legnie kilka wierszy,
śniąc ciężko koszmary nieudolnej puenty.
Komentarze (17)
I ja też dopisuje się do wszystkich pochwał.
Pozdrawiam :)
i po cóż pisać więcej
przedmówcy napisali wszystko
przeczytałem z przyjemnością
Przeczytałam z przyjemnością. Cieplutko pozdrawiam
Na pewno nie "bezpłodny poeta" pisał ten wiersz. Im
dalej, tym bardziej wciąga. Pozdrawiam.
Wiersz naprawdę ładny...pozdrawiam;)
Bardzo ładnie:)
Ciekawe metafory
i przesłanie wiersza:)
pozdrawiam:)
Podpisuję się pod wszystkimi pozytywnymi komentarzami.
Miłego dnia.
Pięknie napisany. Może w tematyce powinno być Sztuka?
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny wiersz,lekko płynie,bardzo ciekawe
metafory.Gratuluję.
Zmuszasz do refleksji. Temat dobry, wykonanie też...
Pelargonia i platan trochę mnie rażąb bo są już za
bardzo oklepane, ale to tylko taka moja mała fobia :-)
:-) :-) Miłego...
Nie przepadam za rymowanymi, ale zdarzają się takie
jak ten, że z przyjemnością mogę napisać; podoba
się;-)
witaj,po wielokroć trwa rozmowa z sobą chyba jedna z
najtrudniejszych jakie się prowadzi w życiu,super
oddałaś jej klimat,ukłony
Czytanie to sama przyjemnosc
Super dopracowany wiersz pod każdym względem.