Bilans marzeń
Stoję zamyślona nad mogiłą
płonnych marzeń.
Nie wiem, co się jeszcze
w moim życiu
może zdarzyć.
Te marzenia - moje piękne,
ale nierealne,
wręcz wyparły mi ze świata
rzeczy ważne.
Trwam więc jako skała
wciąż w bezruchu
myślę, że już zrozumiałam
mowę moich
opiekuńczych duchów.
Tulą mnie do siebie,
pragną....
bym przeistoczyła życie puste
i włożyła słowa w
Twoje usta
bo chcę je usłyszeć.
Odwracam się, widzę...
postać znaną
Uśmiecham się szczerze
teraz wierzę...
Drogiemu Bratu Basia 30.10.2004 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.