Bilet do nieba
Od zarania dziejów gwiazdy, gwiazdeczki
błyszczą, potem znikają jedna po drugiej,
nie zmienia to faktu, że rodzą się nowe,
ale mnie najbardziej jest żal tej jednej,
jedynej, za mojego życia najcenniejszej.
Od dnia swoich urodzin, z biletem w
dłoni,
na którym widniała niezbyt czytelna
data,
godzina odjazdu, że o cenie nie wspomnę,
przebyłaś długą, trudną, ziemską podróż.
Pociąg osobowy z wolna nabierał rozpędu,
odjechałaś bez pożegnania. Nie zdążyłam.
Z oczu zniknął we mgle ostatni wagon,
przełykane łzy uwięzły w beznadziei...
na Twój powrót, mamo.
ps://www.youtube.com/watch?v=q6BoNdPPgAo
Komentarze (150)
Pozostaje monodram - rozmowa z matką.Dla mnie to
wielka sprawa, że chociaż w taki sposób czuję jej
miłość.
wzruszyłam się !!!
Wzruszający wiersz. Serdecznosci.
smutne te "odjazdy" bez powrotów :(
Bardzo smutne, dla mnie nawet bolesne
Pozdrawiam wena48
Piękny wiersz Wandziu! tematycznie podobny do mojego!
Serdeczności:)
Przepiękny wzruszający wiersz Wenuszko, aż mam
ściśnięte gardło...przytulam
...
+ Pozdrawiam
nic nie powiem:(
Weno48 -smutno dzisiaj u Ciebie ale przed Dniem
Zmarłych takie nasuwają się nam wszystkim smutne
wspomnienia .Pozdrawiam serdecznie
ten wagon tragicznie mi się kojarzy...
Czytam ze scisnietym gardlem ...
Wiersz smutny wzruszający
Pozdrawiam
na pewno z nieba na Ciebie spogląda,piekny b. osobisty
wiersz i zarazem przemawiający do czytelnika :)
Każde życie tym samym się kończy.