Błękity
rankiem na plaży ...
Ciepły zefirek
sfrunął z fal
zatańczył w piasku
na plaży
rozproszył mgłę
osuszył łzę
darował
nową nadzieję
na wydmach siadł
odpędził strach
cierpliwie
czeka na mnie
by razem iść
nie patrząc wstecz
do miejsc gdzie
moje błękity
autor
karmarg
Dodano: 2013-08-03 08:57:33
Ten wiersz przeczytano 3731 razy
Oddanych głosów: 50
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
fajny wiersz-chcialam napisac ,przepraszam ale usypiam
a za pare godzin musze byc w pracy-pozdrawiam
serdecznie
fgajny wiersz-pozdrawiam serdecznie
złoty piasek i błękity jeszcze jak on obok - raj
pozdrawiam
Optymistyczne i dające nadzieję są te twoje błękity.
Pozdrawiam :)
Alinko ...dziś nie oglądam zachodu słońca...jest
pochmurno może popada.... czerwona tarcza prawie
krwawa to zapowiedź sztormu wiatru ale ja lubię takie
krwawe zachody wtedy niebo pięknieje :-))))))
Teraz, jaki masz zachód
przed oczami?
Czy róże może zwiastunami jutrzejszej pogody,
czy... wszystko kryje nastrój
zapatrzenia w tarczę?
Trzeciego pytania
zadać dziś nie mogę!
Zakazane.
Piękny wiersz, nastraja optymistycznie:)
bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa w
komentarzach... są dla mnie radością:-))))))))
W piasku, na brzegu zanurz swe nogi i poczuj ciszę, w
niej spokój błogi.
Wnet przyjdzie radość i ukojenie. Matka Natura da
zespolenie.
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy wakacyjny wiersz. Pozdrawiam.
Piękna poezja.
Pozdrawiam
Dobrze jest móc patrzeć w przyszłość z
nadzieją.Pozdrawiam
Cudny obraz słowem malowany, serdecznie pozdrawiam i
miłego popołudnia :)
Wiersz pomysłowy ,pozdrawiam