bolesne wspomnienia...
Siedzę prosto, patrzę przed siebie
Krwawe blizny na moim ciele
Wracają do mnie niczym bumerang
Dobrze pamiętam moje cierpienia
Na zawsze zostaną w moich wspomnieniach
Krople krwi, bez śladu łez cienia
Dręczą mnie znów wyrzuty sumienia
Dlatego teraz znów sięgam po żyletkę
Zawsze mi pomaga, łagodzi udrękę
Zagłębiam się w siebie, bez śladu
strachu
Zaczynam łkać cicho z bezsilności
Przyznaje się przed sobą do wszystkich
słabości
Nie ma Cię ze mną, zostałam sama
Ze śladami cięcia i opętania...
Komentarze (2)
fakt zyletki nie pomagają najlepsze rozwiązanie to
znaleźć ukojenie w czyichs ramionach mnie z mojej
prawdziwej miłości która okazała się nieporozumienie
wyciągnęła prawdziwa przyjaźń do innej kobiety
Wiem jak cierpisz. Pokochałaś ponad własne życie. Ja
też kiedyś tak kochałam. A żyletkę wyrzuć. W niczym
nie pomoże. Proszę, nie okaleczaj się.