Brewiarz I
Panie
w tym natłoku spraw
ciągłych konfliktów
w braku przebaczeń
smutna dusza
samotna
wyzwolić się pragnie
trudno jest gdy przyjaciel jest wrogiem
a wszystkich trzeba kochać
jak znaleźć prawdę
jak być człowiekiem wdzięczności
za życia niewyjaśniony los
Panie
jestem beznadziejną trzciną
nieidealną przestrzenią w przestrzeni
ale wiem że ty pokażesz
jak zatrzymać gwiazdę szczęścia
która wymyka mi się spod rąk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.