By nie uronić ani chwili
Ranek rozłożył złoty dywan
z deseniem złoto-lśniących iskier,
wiatr przebudziwszy się z westchnieniem,
soczystą zieleń rozkołysał.
Czas się zatrzymał gdzieś w przestrzeni
pośród rumianków i magnolii,
my w przytuleniu zapatrzeni,
wdychamy zapach nut kwietniowych.
Zieloność wpięła fiołków przepych,
obłok słowikiem się roztkliwił,
sączymy każdą kroplę bacząc-
by nie uronić ani chwili.
autor
magda*
Dodano: 2013-04-22 07:19:48
Ten wiersz przeczytano 1704 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Bardzo ujmująco tutaj miłość wpleciona w obraz
przyrody. Pozdrawiam :)
wiersz zachwyca pięknymi obrazami :) pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz,
chwilo trwaj.
Pozdrawiam:)
Piękny!
Pozdrawiam rozmarzona Twoim wierszem. :)))
Piękny pachnący wiersz.Pozdrawiam:)
Piękny pachnący wiersz.Pozdrawiam:)
uronić chociaż ździebełko - szkoda
Pozdrawiam serdecznie
Super wiersz, wprawne piórko:)
no właśnie, gdyby całość się czytało "ciężko"
"zastygłszy" mógłby zostać, a tak płynie się treścią
jak statkiem aż tu nagle "góra lodowa" ..Może znależć
jakiś fajny synonim tego "łami-języka", ale to tylko
malusieńki detalik..+
miłego dnia!
Ja też zastygłam, by niczego nie uronić:). Pozdrawiam.
Bardzo ladnie:)Pozdrawiam.
Bardzo ładny, kolorowy wiersz, Magdo*:))
Nie obraź się, ale trochę mnie razi "zastygłszy".
Może "w bezruchu przytulenia"; "zatopieni/wtopieni w
przytulenie"... wiesz, coś w podobie:)
Miłego dzionka:)
Czasem trudno jest pojąć, ze każda z tych chwil jest
moją! Pozdrawiam!
przepraszam, źle skopiowałam "chwili"
"sączymy każdą kroplę bacząc-
by nie uronić ani chwil"- pięknie. Pozdrawiam
Ależ pięknie u ciebie Magdusiu, aż chce się
żyć:))))))))
Pozdrawiam:)