być może sens jest w milczeniu*

I

Milczenie rozum zjadło, cóż nie nadwyrężasz się.
Pozdrawiam.

Witaj ReedDżej, skoro piszesz, że "jedyne co z nas
się urodzi to wiersz, kaleki
jak my"
to znaczy, że masz dystans również do swoich wierszy.
Nie rozumiem więc, dlaczego Twoje komentarze są zwykle
złośliwe, a nie merytoryczne. Twój wiersz mi się
podoba, pozdrawiam :)

Masz rację ReedDżej to co się tu rodzi jest
kalekie, dobrze to widzisz, Ci co piszą są
także kalecy bo coś takiego piszą, zgodnie
z myślą Tadeusza Różewicza:"Że wszystko co ostatnio
czyta to wiersze a nie poezja".

Leon.nela - ja tam nie dzielę naszej rasy na ludzi i
kobiety, ale jak ktoś ma takie horyzonty myślowe to
nic dziwnego. Idź, niech cię Allach prowadzi ku
światełku wiedzy. Amen.

wróciłem celowo by cieszyć się twymi utworami zawsze
to miłe trafić na miłego i jak widać wykształconego
człowieka nie mówiąc już o tym że to kobieta dla wielu
z nas islam przydałby się od zaraz

waldi1 - to się nazywa "inspiracja". Zapisz sobie, bo
to dla ciebie trudne słowo. Nie martw się, może się
nauczysz...

no i kto jest tu kaleką ... skoro brakuje własnej
wypowiedzi ... tylko mistrzyni słowa musiała
zapożyczyć się u P. Szelewicz.

wandaw - piszę normalnie długopisem, nie piórem.

Twój wiersz boli i to bardzo mimo że lekkim piórem
pisany
bardzo na tak
Pozdrawiam :)

Leon.nela- to ty musisz być zasypany tymi
kamieniami...

Dziadek Norbert- może prościej byłoby nie publikować
każdej bzdury, która się nawinie na język? Wtedy nie
pisałabym "bełkot", zresztą nawet jeśli pomijałabym
takie "bełkoty" to i tak pozostaną tym czym są;
bełkotem. Głosów nie potrzebuję; może nie zauważyłeś,
ale nie zależy mi na punktach. Miłego.

milczenie ma sens w sejmie, bo samo jest bez sensu
jeżeli jest inaczej to każdy kamień jest mądrzejszy od
nas i to od wieków. Inna prawda jest taka że słowo
gołębiem wylata a wraca kamieniem jak dostaniesz w
zęby okryjesz się milczeniem, ale to broń boże nie do
ciebie :) ja zawsze takie głupoty piszę powodzenia,
wiersz wieloznaczny mądry

Milczenie jest podobno złotem. Czasami? Więc dlaczego
czasami jak Ci się czyjś "wiersz" nie podoba piszesz
"BEŁKOT"... Nie dotyczy to akurat mnie, ale nie
prościej byłoby w ogóle nic nie pisać albo trochę
delikatniej ocenić czyjś wiersz. Uderzanie na oścież
może się skończyć podwójnym z drugiej strony i
"mordobicie" na całego. Dwie strony na tym tracą i na
pewno się nie bogacą...
A Twój wiersz, raczej list skierowany jest do Anny,
więc trudno go oceniać... Treść jak treść...
Pozdrawiam. Miłego dnia. A głos na niego mimo wszystko
oddaję...

bardzo ciekawy, samotność i poezja