Byłeś dla mnie wszystkim...
Byłeś moim tlenem,
gdy powietrza brakowało.
Na truciznę antidotum,
kiedy życie truć mnie chciało.
Byłeś dla mnie opatrunkiem,
na me serce skaleczone.
I najlepszym drogowskazem,
gdy nie wiedziałam w którą pójść stronę.
Byłeś całym moim życiem,
tylko Ty...jedyny...pierwszy.
Mocno Ciebie pokochałam,
byłeś dla mnie najważniejszy.
Teraz nie ma Ciebie ze mną,
światło zgasło...widzę ciemność.
pragnę być tylko przy Tobie...
...leżeć z Tobą w Twoim grobie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.