Chcesz odejść
Chcesz odejść, czyn wybaczę,
Nie będę ci zabraniał.
Lecz robisz to inaczej,
Bo winę swą osłaniasz.
Przed ślubem mnie zdradzałaś,
I później też kochanie.
Dla ciebie sprawa mała,
Mnie duży ból zostanie.
Nie umiesz odejść w ciszy,
Rozdzierać pragniesz szaty.
Niech ogół krzywdę słyszy,
Ogląda twoje straty.
Przed ślubem już kłamałaś,
I później też kochanie.
Dla ciebie sprawa mała,
Mnie duży ból zostanie.
Majątek podzieliłaś,
Ta większa część jest twoja.
Tym samym potwierdziłaś,
Jak twardą bywasz w bojach.
Przed ślubem tak myślałaś,
I później też kochanie.
Dla ciebie sprawa mała,
Mnie duży ból zostanie.
Odchodzisz, tak się cieszę,
Nie będę zatrzymywał.
Wybaczam każdy grzeszek,
Radości też nie skrywam…
Komentarze (2)
Podoba mi się.
Życie... ale w ostateczności jesteś zadowolony...
Pozdrawiam.