Chłód
http://www.youtube.com/watch?v=fygBE8dNawU
Podszedł dziś do mnie na palcach,
lekko pogładził po głowie,
wszystko dokoła zamarło,
łzy popłynęły spod powiek.
Niedobre myśli gdzieś pierzchły,
serce przestało się spieszyć;
rozwiązał Bóg wszystkie węzły
i zdmuchnął ostatnią świecę.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2013-12-01 10:19:45
Ten wiersz przeczytano 2748 razy
Oddanych głosów: 69
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
i zdmuchnął ostatnią świecę-TO NIE Bóg lecz jakiś
urwis-dziś pierwszy dzień adwentu czas na pierwszą
świecę!
Oj,pieknie,pozdrawiam
Pięknie wymowny wiersz :>)miłej niedzieli :>)
Widzę w nim moc wyciśniętą z owocowego wrażenia, moc
której nie porwie czas.
Wzruszająco napisałaś o pogodzeniu się ze śmiercią. Z
wiersza bije spokój, mądrośc i ciepło ... Pozdrawiam!
Widzę w Twoim wierszu postać na kształt Wiedźmina.
Siwe włosy, ostre rysy i płaszcz do ziemi. Dobry
wiersz.
Pięknie namalowana chwila śmierci...Pozdrawiam:)
No cóż, bardzo ładnie. Krótko, a wymownie. Pozdrawiam
Ann, tyle spokoju, jakiegoś pogodzenia się, mimo, że
chodzi o śmierć - pewnie dlatego tytuł odbieram
bardziej jak "rozwiany chłód"
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
"głowie-powiek"- ciekawy rym , choć ta sama część
mowy. Pozdrawiam@
Wiersz wzruszający i smutny. Odnoszę zarówno do
nieuniknionej śmierci człowieka, jak i uczuć, które
umierają jak zdmuchnięty płomyczek. Pozdrawiam
serdecznie
Piękny wiersz o śmierci. Pozdrawiam
Pięknie choć temat śmierci jest zawsze smutny.
Ann - tak napisałaś o utracie kogoś bliskiego, że
zostawiłaś we mnie jakąś pustkę i milczenie.
Bardzo smutny , chwyta za serce i nie chce puścić ...
Pozdrawiam Cię ciepło :)