Chwila
A brzeg pucharu był przy ustach blisko
Tchnienie wyczuwalne
Wahanie.
Śmiałość zwycięży ?
Nie zwyciężyła.
Oczekiwanie.
Puchar zawieszony,
Usta nieruchome.
I tak zostało.
Chwila prysnęła
Jak bańka mydlana,
Nawet ślad nie został.
Tej chwili nie będzie,
Już nigdy.
autor
jozen
Dodano: 2007-04-04 06:29:10
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.