Cicha rota
Jak rozżarzona stal, jak słońce w
zenicie,
Jak nocą księżyca srebrny sierp,
Tak błyszczy w nas samych masz mały skarb -
życie,
Jaśniejący w takt muzyki naszych serc,
Przecinam mgłę snów o stłuczonych
lustrach,
Cichną szepty o dzieciach przeznaczenia w
kartach tarota,
Niech jak lód zastygnie na mych niemych
ustach,
Mojej małej duszy wiecznie cicha rota,
Drobnymi dłońmi miecz ze srebra wykuję,
Aby życiowych problemów przeciąć lichy
splot,
Aby Los wiedział, że po świecie
podróżuję,
Jak mały, lecz wolny szarobury kot,
I jak biegnę przez życia otoczony
światłem,
Jak wszystkimi zmysłami chwytam pory
roku,
Jak na oceanie łąki sam staję się
wiatrem,
Jak serce mnie podrywa do tygrysiego
skoku,
Zamknij teraz oczy, widzisz?
To życie drzemie w Tobie,
Jak aniołek w puchowej kołderce,
I tylko pomyśl...
Czy trzeba czegoś więcej?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.