Ciężko
Ciężko znów podnieść głowę do góry
I udawać, że nie trzeba mi więcej,
Ciężko uśmiechać się do ludzi,
Gdy ciernie wbito mi w serce.
Ciężko znów w coś uwierzyć,
Gdy On zabrał mi pochodnię z płomieniem,
Ciężko mi odbić się od dna
I pogodzić z takim istnieniem...
Zabrałeś mi wszystko co miałam,
Nadzieję na lepsze jutro,
Wiarę, że szczęście jest wieczne,
Że nie będzie trwać tak króko.
I ciężko mi teraz zasnąć,
Ciężko wstać rano z uśmiechem,
Ciężko wiedzieć, że odszedłeś,
Bo byłam Twoim echem...
Oddałam się w Twoje ręce,
Chciałam być z Tobą wiecznie,
Tylko w Twoich ramionach,
Czułam się tak bezpiecznie...
A Ty mnie tak zwyczajnie...
Na środku raju zostawiłeś...
I wszystko co było wspólne
Nasz raj - w bezsens zamieniłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.