Co to będzie ?
Co to będzie, co to będzie
Nie ma w rządzie już Lepera,
Rząd już teraz ledwo przędzie
I na burzę się nam zbiera.
Co to będzie, co to będzie
Głowę mą zaprząta troska,
Siwych włosów znów przybędzie.
Czy pomoże coś Gilowska ?
Co to będzie, co to będzie
Martwię srodze się od rana
Czarne wizje widzę wszędzie
Liczę jednak na Romana.
Co to będzie, co to będzie
Myślę z zatroskaną głową
I w tym szybkim myśli pędzie
Myśl znalazłem całkiem nową.
Wszak to żadna jest różnica
Kto tam siedzi na stolicy
To, że się zmieniają lica
Wcale przecież się nie liczy.
Wszyscy oni zgodnym chórem
Krzyczą hasła - to dla ciebie.
No a wtedy stają murem
Kiedy dbają lecz o siebie.
może dożyjemy czasów gdy to będzie nieprawdą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.