Co tobie?
co tobie do niego?
zarzęził na schodach
eńowną niepoliczeń
takiżetu oto wart, co pal sześć
spadły z okna
nietentegowe rachunki
wyjaśniawionych kołnierzy
burgundowych kamizel
dalej siedzisz cudów nieznań nijak
noga odpada a ryby: plusku-plusku
obok slyszysz
dalej statuowaciałość
co tobie do światowotości?
Dodano: 2007-09-10 18:08:04
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.