Codziennie...
Codziennie Cie widzę
zapatrzona podziwiam
co dzień inny
co dzień piękny
tajemniczy
nieznany
Twój dotyk niczym pieszczota
pragnący
żądliwy
żarliwy
układa mnie do snu,
a kiedy śnie
Ty powoli wymykasz się
by wieczorami
na chwile ulotną
czule ramionami obejmować mnie…
autor
angelfalls
Dodano: 2009-08-31 19:39:22
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.