Czarny Anioł
Stoisz czarny Aniele u bram mojej duszy,
Nikt i nic Cie z tamtąd juz nie ruszy.
Twe skrzydła dawniej tak nieskazitelnie
białe,
Dzis zbrukane są krwią całe.
Twoje dłonie niegdys takie święte,
Teraz zdradą i grzechem są
przesiąknięte.
Twoje serce dawniej pełne czystej
miłości,
Dziś zna tylko smak zemsty i zazdrości.
Twoje życie kiedys odznaczone nadzieja i
wiarą,
Teraz staje się za grzechy karą.
I choć nie raz płacząc o śmierć
prosiłeś,
Daremne Twe błagania bo na nią nie
zasłużyłeś.
Boleśnie z oczu twych krew się sączy,
Nic nas juz boski Aniele nie łączy...
Ta miłość przez którą grzeszyłeś,
Odeszła wraz ze mną, Ty zaś przezyłeś...
Osobie...która nauczyła mnie kochać i cierpieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.