Czarownica
Przemknęła ze świstem
po gwiezdnej ulicy
w czerwonej spódnicy.
Zalotnym twistem
zbliżyłem się do miotły.
W tym czarownym
momencie
jeden fakt był istotny
czy tak mnie dosiądzie
gdy za miotłę złapię?
Krzyknęła: Odejdź, capie!
Machnęła różdżką
i brzydką ropuszką
stałem się na lata.
A ona beztrosko lata
i ze mnie drwi.
Czy
tak kończą wszyscy faceci
zakochani w czarownicach?
On się zachwyca.
Ona - leci.
Niestety - tak.
To fakt.
Komentarze (39)
Przemknęła ze świstem
po gwiezdnej ulicy
w czerwonej spódnicy.
- zajebisty jest ten wstęp!! ha ha ha cudownie mnie
rozbawiłaś, nie mogę, bez kitu jak to czytam turlam
się ze śmiechu
Oj niezłe z nas czarownice,ale tylko czasami...
jesteśmy częściej słodkimi czarodziejkami...
pozdrawiam serdecznie...
lonsdaleit'cie, super recepta, muszę dać przeczytać
mojemu mężowi ;-)
Z ludowego poradnika:
Gdy czarownica na miotle leci,
niebo się chmurzy i płaczą dzieci.
Ty zaś chłopino - chwytaj za cep,
i czarownicę trzaśnij przez łeb.
A gdy już spadnie z miotłą na ziemię,
pomasuj - ręką - lekko jej ciemię.
Zadrzyj do góry kieckę czerwoną,
po zadku podrap, jak pole broną.
Wówczas uległą będzie jak łania,
oraz posłuszną - według kazania.
Reszta, to już inwencja twórcza,
dla starych dewot - obrazoburcza.
witaj,czarownice zawsze bardzo pociągają nas
chłopców,pozdrawiam
Każda kobieta ma coś z czarownicy...współczuję
facetom...oryginalnie i wesoło lubie czytać takie
wiersze....pozdrawiam
Witaj Dorunia:) Wpadam dopiero teraz, bo muszę
pochwalić wierszyk. Jak zwykle u Ciebie można się
odstresować. Różne są odcienie miłości, cała gama
kolorów a Twój wierszyk rozkoszny:) Jak Ty to robisz
dziewczyno? Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo zabawnie przedstawiłaś poważny problem,hi,hi,
miłość do czarownic....Pozdrawiam cieplutko.:)
oooo tak jak lubie abra kadabra !!!! uklony
bomi :-) oczywiście, że tak jak radzisz jest dużo
lepiej :-) aż się dziwię, że wcześniej tego nie
widziałam :-) dziękuję :-)
najgorsze, że w /czarownicach/ kochają się najlepsi
faceci, /czarusiów/ kochają przeważnie dobre wróżki:);
przemyśl, Dorotko, czy nie lepszy taki szyk - czy tak
kończą wszyscy faceci - pozdrawiam
Facet czarodziejką się zachwyca, a okazuje się po
latach, że to czarownica.
Bardzo ciekawy wiersz, na wesoło:) Hmm... czarownica
chyba drzemie w każdej z nas:)) Pozdrawiam serdecznie!
On się zachwyca, ona leci!! tak kończą wszyscy
faceci!!
Pozdrawiam serdecznie :)))
Ech te czarownice złośnice :))))))))))))))))))))