Czerwone róże Ci niosę
Zabrakło szczęśliwych chwil,
zabrakło snów bajkowych,
pozostała dusza rozdarta -
uwięziona w żalu okowy.
I tylko głuchy krzyk
mi Ciebie przypomina,
tonę sama we łzach -
powraca tamta godzina.
A dziś taki piękny dzień -
czerwone róże Ci niosę,
złożę na grobie Twoim
- przyjmij je Mamo, proszę.
Smutno mi, Ty o tym wiesz,
ta baśń miała trwać do teraz,
życie przewlekło się -
a Ciebie nie ma, nie ma.
Każdy mówi "czas leczy rany",
więc dlaczego ja ciągle płaczę,
serce z żalu bez końca krwawi -
zapalę znicz, płakać przestanę.
Komentarze (132)
Oluś my to się mijamy na Beju Ja wpadam Ty znikasz ale
jest wesoło przez chwilkę CMOK i PAAAAA
Dobrej nocy
Olu- piękny wiersz o utracie mamy.Przecież matka to
najważniejszy człowiek w życiu i po niej zostaje
wieczna pamięć Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u
mnie.
Smutkiem powiało Oleńko
Tak mi przykro - pięknie wyrażasz boleść po stracie
Mamy
Pozdrawiam Serdecznie
Dziękuję
Miłego wieczorku
WOJTEK-52
molica
Oksani
Tadeuszu
pięknie dziękuję i pozdrawiam
Kochana Elu moja Mama nie żyje w czerwcu będzie 45 lat
i tak, jak Ty do tej pory się z tym nie pogodziłam i
już się nie pogodzę
Dziękuję i pozdrawiam
Powiem ci Olu, że jakoś nie można utulić tego żalu.
Ja ze swoją mamą byłam od początku do końca. Minął już
jakiś czas od jej śmierci a ja ciągle nie potrafię
spokojnie o tym myśleć a co dopiero mówić.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam.
Piękny i smutny. Sam to przeżywałem. Pozdrawiam
serdecznie Olu.
Witaj,
dziękuję że jak zwykle nie zawiodłaś i dołaczyłaś do
grupowego świętowania.
Twój wiersz wzruszający bo.
-pięćsetny,
-dla uczcenia Dnia Matki
Ponadto w tytule wymowna czerwona róza.
Zadbałaś o szczegóły.
Ponadto każde słowo tutaj ma znaczenie.
Gratuluję pięćsetki i pięknego utworu.
Serdzecznie pozdrawiam.
Witaj Oleńko wyświetliło, że to jest Twój pięćsetny
wiersz, GRATULUJĘ!
Przepiękny wiersz szczególnie dlatego, że mówisz w nim
o miłości do najbliższej Twemu sercu Osobie - Mamie!
Żeby Ci było raźniej łączę się z Tobą i podpinam swoją
strofkę
"spotkamy się kiedyś – wierzę
w płaszczach przez rosę utkanych
na wspólnym wiecznym spacerze
w magicznym świecie nieznanym"
Dziękuję Oleńko, ze jesteś i odwiedzasz mnie,
buziaczki:-)
Wzruszający osobisty wiersz.
Życie toczy się swoim torem,
ale wspomnienia i żal po utracie
najbliższej osoby pozostaje w nas
na zawsze. Wiem coś o tym Elżbieto.
Pozdrawiam cieplutko:}
Dziękuję chacharku za wszystko
Pozdrawiam
marcepani dziękuję i pozdrawiam
i skąd pociechę czerpać... utrata tak boli, że aż
słów brakuje... można pisać tylko sercem. pozdrawiam
Olu.