diagnoza...
pogrywa se miłość z sierotą
matczyna przedwcześnie umarła
macosza - już sama ta nazwa
przelotne młodość już zapomniała
obecna sklerozą - o czym to ja
a w sercu wciąż smutek i żal
gdzie jesteś gorąca miłości
co można garściami cię jeść
piękna w swej teoretyczności
z bujanych obłoków ty zejdź
tu jestem rzekła opasłym tomem
zgniatając sierocie serce i pierś
po latach zostało zdiagnozowane
miłość i zakochanie na smierć
autor
yamCito
Dodano: 2012-11-21 16:30:51
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Przygniatająca miłość..mam mieszane uczucia czytając
ten wiersz..dobry,skłania do myślenia.
Pozdrawiam
No tak to bywa z tą miłością, która czasami jest...na
śmierć:)
tak... na śmierć...
podoba mi się prowadzenie myśli w wierszu... poruszył
mnie
Mówi się, że serce na dłoni. Coś w tym chyba jest.
Dzisiaj czytałam i widziałam na fotkach serce
noworodka na wierzchu, na klatce piersiowej, operacja
się powiodła i serduszko schowane jest. Nie ma
lekarstwa na brak pamięci. Wiersz prowokuje do
dyskusji.
Nie wszystkich życie doświadcza jednakowo
rodzina od do zet pragnie? A czy spełnienie?
Pozdrawiam serdecznie
poszukaj jej w sobie jest globoko taka
jaka oczekujesz aby była - tylko zaufaj sobie
pragnienie miłości jest bardzo silne - zatrzymał mnie
i zasmucił.
pozdrawiam.
Ależ lekkie i płynne pióro. Wszystko przemyślane do
ostatniego wersa. Precyzja i finezja. Przykładem
niech będzie. Pozdrawiam.
widzę że niektórzy jak byli tak wciąż istnieją,
cieżkie pióro dziś swą lekkością zalało me serce
mrocznością, smutny wiersz i mam nadzieje że jak
najmniej takiej miłoci smiertelnej będzie wokól mnie,
poruszające słowa uderzają swą grozą
/popraw literówke tonem chyba nie tomem/