Dla wielu
Podnieś się z kolan, gdyż musisz zdać sobie
sprawę,
że nie przegrałeś, to kres bitwy, a nie
wojny!
Wstań, podaj rękę, nikt nie stoi ponad
prawem,
gdy o los chodzi, choć ten dla twych wrogów
hojny.
Czy kłam zarzucasz słowu memu serc
Brutusie?
Jeśliś z ufności wzniesion, jeśli władasz
wiarą,
nie będziesz pustyń ziemią przy martwym
kaktusie
spętanym pustką, kart historii zmierzchłą
marą.
Co? Losu nie znasz? Wierzysz w jedno -
zwane fatum.
Odchodzisz, nie żal, mniej mi miła twa
prawica,
sam w swej batalii, z wyboru, dajesz się
katu,
bądź pyłem, z niego wiary twej hełm i
przyłbica!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.