Długa historia o Oli
Żeby pogodne życie mi było,
kieruję się sumieniem, omijam problemy.
Z porywem wiatru idę do przodu,
bez zbędnych pytań i odpowiedzi.
Uśmiech rozwieszam na wrzosach i
liściach,
a w dłoni trzymam garstkę humorku.
Sens też znajduję gdzieś za zakrętem,
potrafię cierpieć i śmiać się do woli.
autor
Ola
Dodano: 2017-08-12 22:29:53
Ten wiersz przeczytano 4929 razy
Oddanych głosów: 123
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (178)
Wandziu
Halinko
Waldi
abranski
Dziękuję i pizdrawiam:-)
i dla tego Ciebie kocham bo jesteś naturalna jak ja
..
Mnóstwo uśmiechu zatem i minimum cierpiątka.
Cześć Oluś zostawiam jagody na deser jak wrócisz :)
Cmok na pogodny dzień
Olu, i tak trzymaj...sumienie czyste, to piękna
sprawa...
pizdrawiam ciepło
Ja do 14 godiny miałam przymusowe LB Jutro nadrobię
podwójnie
Cmok i dobranoc Do jutra :)
Dobrej nocy:-)
Miałam spaprany dzień i w końcu nie byłam na zakupach
:( muszę odłożyć do soboty
Moja Okulistka załatwiła mi wolne i słodkie przymusowe
spanie :( Przez kilka godin nie mogłam patrzeć na oczy
:(
Cmok
Już jest okej Oluś
skoruso
krzychno
Wandziu:-)
Małgosiu
Waldi
Dziękuję i pozdrawiam:-)
...trudne to zadanie w mieście Zakopane...tylu ludzi
że trudno iść do przodu...ale można śmiać się z tego
albo płakać...pozdrawiam.
I ja się staram tak samo robić
bo najważniejsze to śmiać się w życiu
wtedy się z ludźmi łatwo dogadać
a nie samemu siedzieć w ukryciu:)
Pozdrawiam Oluś serdecznie:)
Hej Oluś miłego popołudnia zyczę
Cmok
Wpadłam anchwilkę
Bardzo optymistyczna historia:)
Pozdrawiam.
Witaj kochana Olu ...
Dziękuję i pozdrawiam:-)