docenic
swiat przedstawony moimi oczyma
wyluskiwac z ostrych barw sie zaczyna
co niegdys jasne dla mnie tak bylo
z dnia na dzien w pytania sie obrucilo
byly tez chwile niejasne dla mnie
lecz teraz tamte sa dla mnie barwne
kolory teczy jak zapomnienie
a bez szarosci
tych pieknych nie docenie
wciaz w lustro patrze
siebie nie widze
jestem osoba ktorej sie wstydze
i ciagle czekam na tamte chwile
by znowu poczuc w sobie ta sile
autor
rubikon
Dodano: 2009-05-16 16:31:56
Ten wiersz przeczytano 1819 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
wiersz fajny...popraw literówki i błędy ...pozdrawiam
życzę cierpliwości, chociaż mam nadzieję, że nie
będzie potrzebna:)
ciekawy wiersz.życzę tej siły;)pozdrawiam i powodzenia