Dorosłość
dorosłość wpatruje się w nagie ciało
zachłannie zaciekawiona
jak ślepiec ustami smakuje
próbuje kolorów wyobraźni
stawia stopę nad urwiskiem
wciąż pragnąc wejść na szczyt
cofa się zajrzawszy w duszę
broniącą dostępu do cnoty
a potokiem przezroczystych łez
płynie wianek pachnący
rutą i miętą dziewiczą
wczoraj zrywaną na łące
autor
Jolana
Dodano: 2007-07-13 14:48:39
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Dorosłośc wcale nie jest taka fajna jak to sie wydaje,
gdy ma się -nascie lat. Jednak ma też swoje uroki.