droga ku zagładzie
Szkliste oczy patrzą w niepokoju,
Złowróżbny blask komory
przeraża i zniewala,
zewsząd ogarniająca panika,
Przytulone do łona matki dzieci,
pożerające ostatnie chwile
łakome pragnienie życia,
skowyt niesłyszalny,
Zimny oddech posadzki,
skrępowane nagie ciała,
ostatnie modlitwy do oszusta,
opadające marzenia na dno,
Martwa rzeźba poplątanych ciał
Komentarze (1)
Bardzo sugestywny, aczkolwiek przerażający obraz
został pokazany w tym wierszu. "Zimny oddech
posadzki", "martwa rzeżba poplątanych ciał"-
niebanalne metafory.