DUCHY MORZ
" Nie wierze juz w duchy , zbyt wiele ich widzialem". / Samuel Coleriidge /
z jednej strony pełne morze
z drugiej nieprzenikniona dal
chłodny wiatr pełen wspomnień
muska twarze tańczy leci
nie jednego marynarza
fale zabrały na wieki
w głębinach spoczywają
"STATKI WIDMA" tam pływają
duchy nad wodami suną
czasem nucą serenadę
w skrzydłach mew ogniki gwiazd
w mroku gdzieś latarnia świeci
słychać tylko morza szum
zachód słońca dawno minął
białe fale światła portu
tam daleko statki płyną
nieśmiertelność nad morzami
galopuje wiatr ją niesie
czas wszechświata wciąż przemija
MORZE ty trwasz niewzruszone
Tesss Perth, 17.3.2oo8r.
Komentarze (5)
Nieskończoność - gdy patrzę na morze łatwiej ją
rozumiem, gdy czytałam ten wiersz, potwierdziłam tę
moją teorię.
W nim był nasz początek, jest miejscem naszych
westchnień i śmierci, i mimo tego ciągnie nas do
siebie swoim pięknem---nieprzemijającym
Ogro oceanu jest przerażający,pięknie ,obrazowo go
opisałaś...:)
Ładne metafory,ciekawa treść wiersza...
Bardzo ładny wiersz, wplecione w niego metafory dodaja
mu uroku...co do treści ciekawie przedstawiłas
niewzruszenie morza nad duszami które zabrało do
siebie...to tylko natura...ona nie myśli